[teledysk] One more chance

[Odszedłem, R.I.P]* · Gość

Pierwsze sceny z teledysku One More Chance:

PRMIERA TELEDYSKU 22 LISTOPADA .
TELEDYSK ZOSTANIE WYDANY NA "Michael Jackson's Vision".

[Odszedłem, R.I.P]* · Gość

[url=http://www.youtube.com/watch?v=pqGrd5uEekA]
2 minutowy fragment teledysku do One More Chance.[/url]

insomniaof

dobra, ostrzegam - teraz inso zachowa się jak stuknięta nastolatka

AAAA! ja chcę więcej ;] kocham takiego Michaela!

dobra - podniecenia i szaleństwa koniec ;]

po pierwsze jestem trochę zdziwiona i zawiedziona tym, że cały teledysk to scena w restauracji. miałam nadzieję na jakąś fabułę godną Michaela i piosenki o miłości, ale nieważne.
rozumiem po krótce o co chodzi i nawet ciekawie jest to rozmieszczone w przestrzeni, ale nie wiem, dlaczego ci ludzie cały czas musza patrzeć na Michaela, a jednocześnie stać na scenie. może tu chodzić o metaforę, że teraz on jest zwykłym człowiekiem, a oni gwiazdą, ale on nadal zachowuje się jak "wielki Michael Jackson", a oni mogę tylko patrzeć i się bujać.
najlepsze było jak usiadł ze swoim charakterystycznym chwytem za kroczę - kurczę to tak genialne, że muszę zapamiętać i dodać do ulubionych jego kroków Smile

poskakał po stołach, potańczył i jest ok. cieszę się, że nadal był w formie mimo zapewnień mediów, że tak nie jest.

czekamy na resztę teledysku Smile

Jackson's Wife

[Odszedłem, R.I.P]* · Gość

Dziś oficjalna strona Michaela Jacksona udostępniła wideoklip do piosenki One More Chance:

Poniżej prezentujemy KFM do piosenki:

<object id="flashObj" width="486" height="412" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=9,0,47,0"><param name="movie" value="http://c.brightcove.com/services/viewer/federated_f9?isVid=1"><param name="bgcolor" value="#FFFFFF"><param name="flashVars" value="videoId=681380267001&playerID=10172910001&playerKey=AQ~~,AAAAAAAA5vE~,Eeb-O-20Rk8OOHarFBBmNsbiBU9ieS50&domain=embed&dynamicStreaming=true"><param name="base" value="http://admin.brightcove.com"><param name="seamlesstabbing" value="false"><param name="allowFullScreen" value="true"><param name="swLiveConnect" value="true"><param name="allowScriptAccess" value="always"><embed src="http://c.brightcove.com/services/viewer/federated_f9?isVid=1" bgcolor="#FFFFFF" flashVars="videoId=681380267001&playerID=10172910001&playerKey=AQ~~,AAAAAAAA5vE~,Eeb-O-20Rk8OOHarFBBmNsbiBU9ieS50&domain=embed&dynamicStreaming=true" base="http://admin.brightcove.com" name="flashObj" width="486" height="412" seamlesstabbing="false" type="application/x-shockwave-flash" allowFullScreen="true" swLiveConnect="true" allowScriptAccess="always" pluginspage="http://www.macromedia.com/shockwave/download/index.cgi?P1_Prod_Version=ShockwaveFlash"></embed></object>

Od Nicko Brando:

W miesięczniku Black&White Nick Brando,opowiada o realizacji ostatniego z teledysków Michaela,One More Chance,który był kręcony w Las Vegas pod koniec 2003 roku.Akcja tego videoclipu rozgrywa się w sali widowiskowej,tutaj role zostały odwrócone,publiczność znajdowała się tam, gdzie zawsze był Michael,czyli na scenie,a Michael tam, gdzie jest miejsce publiczności....śpiewając i tańcząc na stołach Michael chciał prosić publiczność o danie mu tej właśnie ''ostatniej szansy''.Prace nad realizacją tego teledysku trwały tylko jeden dzień.Tego samego dnia Michael został aresztowany.

Jest to ostatni teledysk nakręcony za życia Michaela, koniec ery jego pomysłów wizualnych.

Teledysk dostępny będzie 22 listopada na - Michael Jackson Vision.Box

insomniaof

Powiem szczerze, że miałam łzy w oczach i uśmiech na ustach. To było niesamowite i cudowne zobaczyć Michaela znów tworzącego, tańczącego. Bardzo zastanowiło mnie to, że, wyjąwszy dwie sceny, nie pokazano nam jego twarzy, ale pewnie jest to uwarunkowane jego perfekcjonizmem i niezadowoleniem ze swojego wyglądu w tamtym czasie. Nie wnikajmy. Jak już pisałam wcześniej, sama scena w restauracji to bardzo mało dla fanów, którzy spragnieni byli, co najmniej nowego The way you make me feel. Po obejrzeniu całości nie odczuwam już niedosytu – to wszystko, co przygotował dla nas Michael, będąc jeszcze tu. Teraz pewnie powstanie wiele wizualizacji i klipów z jego ‘podstawioną’ sylwetką. Widziałam tu prawdziwego Michaela i to nie takiego, który chowa się po kątach na początku trzeciego tysiąclecia, ale pewnego siebie i żarzącego się agresywną energią z okresu Dangerous. Naprawdę cieszę się, że mogłam to zobaczyć. Myślę, że to obcowanie w ludźmi na scenie, było potrzebne Michaelowi, mógł się przekonać, że nie tylko stojąc na scenie i dając niesamowite show, ludzie i tak go kochają. Po tylu latach przerwy musiał poczuć to, co kiedyś przed setkami tysięcy fanów, w teledysku skumulowanych do może czterdziestu wybrańców.

Cały czas mam na ustach uśmiech i nie zniknie on jeszcze długo. Mogę z czystym sercem powiedzieć, że Michael nawet po śmierci jest wielkim artystą, który nadal tworzy HIStory...