Wasz ulubiony teledysk

agrafka

wiem że to trudne, tak jak w przypadku ulubionej piosenki, ale ciekawa jestem jaki jest wasz ulubiony teledysk Michaela.

Tak nie kierując sie koniecznie najlepszą piosenką , a może raczej
stylem teledysku, wykonaniem, jakimiś elementami które sie wam w nim podobają , albo tym gdzie waszym zdaniem Michael najlepiej wygląda

Mnie np. podoba sie Leave Me Alone- taki troche bajkowy teledysk,
no i na sam koniec ten wielki Michael

Michael najbardziej podoba mi się w Will You Be There, uwielbiam Go
ubranego na biało-czarno no i jeszcze ten bandaż na ręce Embarassed

sama jestem fanką takiego stylu ubioru w Remember The Time też wygląda bosko! To złote ubranie jakoś tak bardzo do Niego pasuje
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

billie jean

Ciężko wybrać ulubiony bo Michael każdy teledysk miał bardzo dobrze zrobiony i dopracowany,ale jak mam postawić to chyba Black or white , Michael genialnie w nim wygląda a do tego ta piosenka Heart

Uwielbiam ten teledysk od początku do końca.. Ważne w nim jest też przesłanie -np.genialna zmiana twarzy ludzi - białe, czarne na przemian:) super efekty jak na tamte lata..!
Zawsze mnie to zastanawia,że Kevin wjeżdża z takimi wielgachnymi głośnikami a rodzinka nic nie słyszy haha

..!
Boskie są również tańce Michaela- afrykański, na aucie.. Smile

No i przemienienie w panterę ...moim zdaniem jest to majstersztyk ! Smile

Zosia-MJ

A moim zdaniem Dirty Diana i Thriller Smile

human-girl

Ja bardzo lubię The way you make me feel. Podoba mi się jak on tańczy przy Tatianie. Sceneria jest bardzo fajna. Ogólnie pozytywne wrażenie.
Teledysk do Bad też jest świetny. Wygląd Michaela+choreografia+sceneria.
Teledysk Dirty Diana zawsze pozostawia przyjemny dreszczyk emocji.
Jeszcze Thriller jest genialny. Ten teledysk to był świetny pomysł od początku do końca.

insomniaof

moim faworytem jest Give in to me - i to nie z wiadomych względów Razz

otóż teledysk różni się, jak zresztą piosenka, od typowych stylizacji Michaela. utrzymany w konwencji koncertu z gościnym udziałem Slasha jest dla mnie cudowny, po złożonych i wymagających skupienia kreacjach z płyty 'Bad'. naoglądałam się już dużo i nasłuchałam, i doszłam do prostego wniosku - wielkość gwiazdy mierzy jego energia i siła na koncertach. wiele zespołów właśnie na żywo wypada lepiej niż na płytach. Michael wykorzystał siłę, jaką dysponował wtedy miażdżący rock i stworzył nieprzeciętny teledysk, który wyróżniał się na tle innych w swoim dorobku. poza tym i tak wplótł swoje trzy grosze z dziewczyną i chłopakiem [migawki pokazywane między ujęciami sceny]. naprawdę dobry pomysł Smile